wtorek, 23 grudnia 2014

Granada nocą i jej świąteczne iluminacje

Właśnie jestem w Granadzie gdzie będę spędzać Wigilię i Nowy Rok. Mogę podziwiać jej ulice udekorowane świątecznym oświetleniem. Wcześniej lampki nawiązywały do stylu Al-Andalus czyli arabskie łuki, księżyco - gwiazdki i fragmenty architektury Alhambry pomieszane z elementami bożonarodzeniowymi. Tegoroczne są jakieś inne. Pojawiają się w nich... wieloryby. Nie wiem jak Wy, ale ja je widzę. Nie mam pojęcia czy te kształty są celowe, czy przypadkowe, co symbolizują i jak się mają do świąt. W każdym razie zapraszam na nocny plener fotograficzny przy świątecznym utworku z "Kevina" ze sceny z manekinami. PLAY




Wiecie, że zawsze jak opowiadam o Anadaluzji to nie pokazuję jej jako upalnej i skąpanej w słońcu lecz mroźną niczym biegun polarny. Czyli... zgodnie z prawdą ;)



Tego wieczoru miejskie termometry wskazywały 6ºC. Trudno w to uwierzyć, bo wszyscy czuliśmy się tak jakby było co najwyżej -5ºC. Może w ciągu dnia i w słońcu dało się wyjść w skórzanej kurteczce ale w nocy i w cieniu to tylko puchowa kurtka z kapturem a pod spodniami  rajstopy/getry/kalesony. Cud, że od fotografowania sobie palców nie odmroziliśmy, ale niewiele brakowało. Jednak warto było wyjść na spacer.


Życzę Wam spędzenia świąt w wymarzony sposób. I róbcie to co chcecie a nie to co wydaje się, że musicie robić. Przez to zminimalizujecie stres świątecznych przygotowań. U mnie będzie choinka – bo lubię nastrój jaki daje. Już moja kotka się na nią czai. Nie będzie żadnych pieczonych na siłę ciasteczek – bo nie chce mi się ich robić, jeść też nie muszę i mam do tego prawo. Będzie międzynarodowo w tym sensie, że polskie pierogi będą lepione na hiszpańskiej ziemi z grzybów zebranych jesienią w niemieckich lasach. A Maroko będzie we własnej osobie.


Wesołych Świąt!

Fotki: Dorkita

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Disqus - Kuskus, czyli Zapraszam na Feedback ;)