sobota, 31 grudnia 2016

Sukcesy i porażki 2016 roku. Moje podsumowanie.

Kiedy pewien okres dobiega końca warto czasem spojrzeć wstecz. Przypomnieć sobie to co się wydarzyło, co nam dało i czego nauczyło. Co udało nam się zrobić a co nie. Jakie mieliśmy sukcesy i porażki. Koniec roku jest do tego okazją. Czas go zamknąć więc każdy podsumowuje co było a następnie planuje co będzie.

Sukcesy i porażki 2016 roku. Moje podsumowanie.

Gdy patrzę na mój 2016 rok to raczej mija się z postanowieniami. Bo postanowień nie miałam. Na pewno nie bawię się w ten rytuał SPISYWANIA ich bo to strata czasu i cudów nie czyni. Czy coś zapiszę czy nie to nie robi u mnie różnicy jeśli chodzi o realizację. A istotne sprawy by nie zapomnieć drapnę w kalendarzu bez żadnych ozdobników. Gdy wiem co chcę zrobić to robię. Są też cele, które realizuję w zaciszu, których po prostu nie ujawniam tylko dlatego by coś udowodnić.

Nawet jak coś planowałam to życie sprawiło, że wyszło inaczej. Choć ja też nie byłam doskonała i nie powiem, że zmobilizowałam się na 100% by wszystko wykonać. To zdarza się każdemu. A wiele kobiet traktuje to tak bardzo serio, że jak się z tego rozlicza to wpada w poczucie winy.

Najlepsze momenty czy pomysły pojawiły się nieplanowane w postaci okazji z których skorzystałam. Tam gdzie szalenie czegoś chciałam pojawiał się niezależny ode mnie opór materii zwykle ze strony innych ludzi.

Podsumowanie podzieliłam na 6 ważnych dla mnie obszarów. Oto co się działo w każdym z nich oraz moje przemyślenia.

poniedziałek, 26 grudnia 2016

Ja i Maroko. 21 faktów o nas

Od pewnego czasu blogerzy chcący dać się lepiej poznać czytelnikom piszą teksty w stylu Ileśtam faktów o mnie (numerek w tytule w wpisu przyciąga i pozycjonuje). Najlepiej takich, o których byś tej osoby nie podejrzewał. Często wyciągają ze swego życia różne ciekawe rzeczy. Piszą o tym co zrobili, co udało im się dokonać a nawet jakie mają słabości. Ja postanowiłam to urozmaicić i przedstawić fakty wyłącznie związane z Marokiem. Równie dobrze mogę zrobić to dla każdego z 4 ukochanych krajów.

Ja i Maroko. 21 faktów o nas

1. Bałam się wsiąść na wielbłąda

Mimo, że miałam okazję na wyciągnięcie ręki. Siedziałam na plaży Bouznika a przede mną wzdłuż morza ludzie wozili się w kółko na wielbłądzie. Także w Marrakeszu byłam obok tej atrakcji. Prawie wszędzie w Maroku możesz. Jak pojedziesz na pustynię to obowiązkowo. Daleko też nie trzeba jechać. Co roku w Santa Fe - jednym z miasteczek pod Granadą odbywa się jarmark średniowieczny dwóch kultur, na którym są nawet wielbłądy. Cena tej atrakcji jest zwykle przystępna.

Opanował mnie lęk wysokości. Oraz to, że jak wielbłąd się podnosi to za bardzo pochyla swój garb do przodu. Ma się wrażenie, że jeździec zaraz rypnie. Znajoma co raz jechała stwierdziła, że to najbardziej stresujący moment i trochę mnie zniechęciła. Czy dałabym radę się utrzymać, zaufać ogromnemu zwierzęciu i jego opiekunowi?

wtorek, 13 grudnia 2016

Dominika i jej Maroko w 2 tygodnie

Staram się przedstawiać wrażenia z Maroka i porady nie tylko swoje ale innych osób. Zaprosiłam do wywiadu Dominikę, która mieszka na Cyprze i prowadzi bloga Lemessoss. Z Marokiem jest związana od 7 lat, w podobny sposób co ja. Mieszka w innym kraju ale Maroko odwiedza dość często gdyż ma tam rodzinę. Zadałam jej pytania dotyczące zwiedzania Maroka w dwa tygodnie. Wiele z nich to takie, jakie często mi zadajecie. Odpowiedzi zawierają parę cenych porad m.in. co zwiedzić, co zjeść, co przywieść, jak się ubrać i czy w Maroku jest bezpiecznie.


Dominika i jej Maroko w 2 tygodnie

1. W jaki sposób poruszaliście się po Maroku? 

Po Maroku poruszaliśmy się samochodem. Było to auto należące do członka rodziny więc udostępniono nam o za darmo, ale kilka lat temu wynajęliśmy samochód na tydzień i nie był to z tego co pamiętam wielki koszt. Jestem pod ogromnym wrażeniem marokańskich autostrad i tego, że szybko i sprawnie można przejechać praktycznie cały kraj z północy na południe.

poniedziałek, 5 grudnia 2016

11 pomysłów na marokański prezent na Mikołaja lub pod choinkę

Czas start by zacząć poszukiwanie prezentów na Mikołaja lub pod choinkę. Przedstawian Wam moje 11 propozycji pochodzących z Maroka lub nim inspirowane. Jeśli interesują Cię inne rodzaje upominków to koniecznie zerknij na licytację #MikołajDlaMikołaja. Różne produkty z całego świata ufundowane przez blogerki - emigrantki trafiły pod młotek aby pomóc małemu Mikołajowi w walce z porażeniem mózgowym. Też biorę w niej udział. Pospiesz się! Masz na nie czas tylko do 6 grudnia do godz 19! A teraz wracamy do moich pomysłów na prezent.

11 pomysłów na marokański prezent na pod choinkę

Propozycje są głównie dla kobiet. Wiadomo, dla pań jest jakoś łatwiej wybrać prezent, zwłaszcza kosmetyki i ciuchy które polecam. To kobiety głównie fascynują się Marokiem. Jednak niektóre mogą też zainteresować panów, gdyż każdy ma różne zainteresowania.

piątek, 2 grudnia 2016

Wiadomości "Hello, how are you" będą odrzucane!

Kiedy działasz w czymś lub czymś się interesujesz i pokazujesz to w internecie zazwyczaj dostajesz jakiś odzew. Czy masz czasem tak, że jak pukniesz w stół to nożyce się odezwą? Owszem, ale problem w tym, że nie te o które Ci chodzi. Nie o takie prosiłeś i masz ich czasami dość. Możesz je ignorować lub jak ja ponarzekać i im grzecznie podziękować. Albo niegrzecznie gdy nie chcą odpuścić. Ciekawe, czy któryś z arabskich habibi, który nieproszony do mnie dociera przepuści ten wpis przez google translate. Tak jak to zwykle robi przy swoich krótkich i banalnych tekstach spamowych wiadomości. Dzisiejszy temat to zasypywanie spamem i obnażanie spamerów z ich metod. Zasłużyli to mają!

Wiadomości "Hello, how are you" będą odrzucane!

Na początek nawiążę do sytuacji z innej beczki ale podobnej. Kiedyś pracowałam jako konsultantka firmy kosmetycznej w systemie sieciowym. Sprzedawałam naturalne kosmetyki i szukałam osób do współpracy. W tym celu tworzyłam w sieci strony promocyjne, zamieszczałam ogłoszenia, pisałam o tym na profilu fb. Jednak zamiast klientów czy kandydatów do biznesu dostawałam morze wiadomości od obcych ludzi z innych firm MLM czy internetowych piramid. Ich celem było przeciągnąć mnie na swoją stronę. To była istna plaga!