środa, 28 czerwca 2017

Facet w Maroko to ma fajnie, bo może mieć cztery żony

Dziś podejmę się czegoś co wielu z Was najbardziej nurtuje a jednocześnie bardzo ciekawi, wkurza lub bawi. Jak to jest z tą poligamią w krajach arabskich? Jak to się ma w Maroku i czy jest legalne? Przecież dobrze wiemy, że islam zezwala na posiadanie czterech żon. A wielożeństwo to przecież dominacja facetów nad kobietami. Facet to ma fajnie, bo ma jedną wielką orgię z kilkoma. Kobieta już niekoniecznie, bo musi dzielić się z innymi. A gdyby tak odwrotnie? Jeśli chcesz wyjść za Araba to licz się z tym, że weźmie sobie kolejną, kolejną i jeszcze kolejną... więc lepiej spierniczaj nim będzie za późno - takie ostrzeżenie dostaje każda naiwna, która się w to pakuje. 

Facet w Maroko to ma fajnie, bo może mieć cztery żony

Jako odpowiedź na wszystkie pytania polecam wypowiedź marokańskiej przewodniczki oprowadzającej turystów po Pałacu Bahia w Marrakeszu na tym wideo. Jeden ze śledzonych fanpage o Maroku je polecił. Ono skłoniło mnie do napisania na ten temat. Pani ta trafia w sedno. Opowiada o poligamii w Maroku z humorem, że jak widzisz cała wiara pada ze śmiechu. Ponieważ gada ona po hiszpańsku do hiszpańskich turystów a nie każdy z Was zna ten język postanowiłam streścić to co mówi. Uzupełnię ją też o to czego sama dowiedziałam się na ten temat, co wyczytałam, zasłyszałam i zobaczyłam na własne oczy.

Czy w Maroku jest poligamia czy nie? Na pewno nie jest ona zakazana prawnie jak w Turcji. Niby nie ma tam nic przeciwko niej ale praktyka jest zupełnie inna.

czwartek, 22 czerwca 2017

Noc Świętego Jana. Święto ognia i wody, którego Hiszpanie nie mogą się doczekać

Mieszkając w Hiszpanii widzę jak ludzie tutaj uwielbiają świętować i bawić się. Nic dziwnego, przeciętny czas pracy od 8 do 20 od poniedziałku do piątku sprawia, że muszą się wyładować na całego gdy tylko mają wolne. W ciągu roku jest tu masa wydarzeń w których też miałam okazję brać udział. Także przyjeżdżając tu jako turysta można się wmieszać w tłum bawiących by lepiej poznać kraj w momencie życia na totalnym luzie. Gdybym miała określić które wydarzenie jest dla Hiszpanów najważniejsze a raczej najbardziej oczekiwane to jest to zdecydowanie magiczna Noc Św. Jana z 23 na 24 czerwca.

Noc św Jana. Święto ognia i wody, którego Hiszpanie nie mogą się doczekać

W rzeczywistości nie jest to najkrótsza noc w roku. Jest nią 21 czerwiec - przesilenie letnie. W tym roku najdłuższy dzień będzie trwał 16 godz i 46 min. Słońce wzejdzie o 4:40 a zajdzie o 20:49 (powodzenia dla tych co mają Ramadan). Po prostu 24 czerwiec jest po tym przesileniu, noc wtedy trwa krótko. To dzień narodzin Św. Jana Chrzciciela, który przygotował ludzkość na przyjście Chrystusa. 24 czerwiec to dokładnie 6 miesięcy przed wigilią narodzin Jezusa.

Wydarzenie to wydaje się być mniej znane pośród hiszpańskich i światowych imprez. Pewnie dlatego, że ma mniejszą promocję wśród turystów a większą wśród lokalnych. Ponieważ dla Hiszpanów jest bardzo ważne, a gdy my podróżujemy to i tak ciekawiej jest zbliżyć się do miejscowych, postanowiłam dopisać je do najciekawszych wydarzeń w Europie w 2017 r. Jakbyś był w tym czasie w Hiszpanii i nie straszne Ci tłumy to warto wsiąść w autobus i przyjechać do mnie do Andaluzji by to zobaczyć. Wybrać się nocą na jedną z plaż na Costa Tropical na świętowanie z ogniem lub do górskiej miejscowości Lanjarón w Alpuharras na świętowanie z wodą.

środa, 14 czerwca 2017

Tiramisu z biszkoptami jako pomysł na pyszny deser

Przepis ten zaproponowała mi nikt inny jak marokańska teściowa. Podobno nauczyła się go z filmu na youtube. Ja wiedziałam jedno, że chcę mieć tiramisu w jej wykonaniu na blogu. Bo jest naprawdę pyszne. Deser ten pochodzi z Włoch i jest to krem z sera, mleka i jakek przekładany nasączonymi w kawie biszkoptami. Teraz widzisz, jak często przechodzę ze skrajności w skrajność. Najpierw pisałam o pohamowywaniu się od zachcianek, którymi są słodkości a teraz sama proponuję coś słodkiego. I gdzie u Ciebie Dorkita spójność?

Tiramisu z biszkoptami jako pomysł na pyszny deser

Ale tiramisu jest idealne na deser serwowany w szklankach, jako propozycja na imprezę oraz na jeden dzień w tygodniu wolny od diety. Poza tym nasz przepis jest bez klasycznego cukru i bardzo prosty w wykonaniu.

środa, 7 czerwca 2017

Chcesz mieć silną wolę i opierać się pokusom? Zrób sobie Ramadan

Dzisiejszy post będzie garścią motywacji z... islamem w tle. Od 27 maja w Maroku trwa Ramadan, święty miesiąc muzułmanów, którzy nic nie jedzą i nic nie piją od wschodu do zachodu słońca. To już trzeci Ramadan w historii mojego bloga. Jak zwykle przypomnę wpis o tym jak Marokańczycy go obchodzą oraz mojej próbie podejścia do tego postu, która wyszła jak wyszła. Ciekawę czy gdybym bardzo chciała pościć i miałabym do tego motywację to czy dałabym radę wytrwać przez miesiąc tak jak oni? Bez dyskretnego podjadania i popijania wody? Choć nie planuję tego zrobić, bo to nie moja bajka to odpowiem, że TAK... raczej byłabym w stanie. Teoretycznie dałabym radę, bo jest to coś co zależy tylko od Ciebie, więc na 100% możliwe. Chcesz wiedzieć dlaczego?

Chcesz mieć silną wolę i opierać się pokusom? Zrób sobie Ramadan

Od czasu do czasu zerkam w babskie grupy wsparcia na fejsie. Członkinie wciąż głowią się, stosują jakieś triki i motywacyjnie kopią się w dupę aby odpowiedzieć sobie na nurtujące pytanie. 

"Jak sprawić aby mi się chciało tak jak samo się nie chce?"

Problem (tfu! Wyzwanie) jest taki że marzysz o tym aby schudnąć, pozbyć się jakiś nałogów, pracować produktywnie i zmienić swoje życie. Wiadomo, że aby tego dokonać często trzeba sobie czegoś odmówić aby potem mieć korzyści. Trzeba pokonać wszelkie pokusy, które oddalają nas od celu. Odroczona gratyfikacja kluczem do sukcesu. To jest pewne i w to też wierzę.