wtorek, 13 października 2015

Liebster Blog Award dla Kropli Arganu. #1 nominacja od Anny Marii

W końcu na mnie trafiło. Nominacja do Liebster Blog Award przyszła z Holandii od Anny Marii. Dzięki kochana! Zabawa ta od jakiegoś czasu krąży w blogosferze, dając szansę na rozpowszechnienie i poznanie blogów z innej strony. Nominujesz innego Blogera do odpowiedzi na 11 pytań. Ty na nie odpowiadasz a następnie nominujesz kolejne blogi zadając ich autorom swoje pytania. Nie możesz nominować bloga, który Cię nominował. Ale zaleca się nominować kogoś, kto jeszcze nie miał okazji tego otrzymać. Jedziemy!
Liebster Blog Award dla Kropli Arganu. #1 nominacja od Anny Marii

Do tablicy zostały wywołane też Dorota z Nie zawsze poprawne zapiski Dee, Viola ze Storyland, Ania z Anna Maria po polsku, Jagoda z Włochy by Obserwatore i Justyna z Justa poza granicami. Zapraszam na ich blogi dla porównania.

1. Gdybyś mogła odbyć podróż do przeszłości, zmieniłabyś coś w swoim życiu? Jeśli tak, co?

Cofnęłabym się do czasu gdy miałam 19-20 lat. Zapisałabym się na kurs tańca sportowego, salsy czy belly dance. Regularnie chodziłabym na zajęcia i pokornie słuchała wskazówek instruktora. Dziś umiałabym świetnie tańczyc i miałabym fajne hobby. Teraz chodzę na taniec orientalny do fitness klubu, by rozruszać ciało i otworzyć umysł.

Korci mnie by przenieść się do czasów gdy byłam przed wyborem dwóch dróg życia. Między tą co wybrałam i tą, która mogłam wybrać – inne studia w innym mieście i sugestie innych ludzi. Z ciekawości poszłabym tą drugą ścieżką, by podejrzeć co mnie mogło czekać. To duże ryzyko, bo jeszcze okazałoby się, że gdybym wybrała tamtą drogę powodziłoby mi się znacznie lepiej niż teraz. Może po tym nie chciałabym wracać do teraźniejszości, w której mimo wszystko czuję się spełniona w miłości, o czym kiedyś mogłam tylko pomarzyć. 

2. Jakie dzieło sztuki zrobiło na Tobie największe wrażenie i dlaczego?

Dama z Gronostajem Leonardo da Vinci... widziana 3 tygodnie temu. Ale była to kopia wykonana przez starszego mężczyznę – Hiszpana. Jestem na kursie fotografii. W tym samym czasie obok trwa kurs malarstwa. Mogę podejrzeć, co tam malują. Jeden z kursantów skopiował ten obraz w akrylu, tak że wyglądał jak oryginał. Podeszłam do sztalugi i powiedziałam, że jestem z Polski, że w Krakowie znajduje się prawdziwa Dama. On bardzo się ucieszył, zaczął opowiadać mi o swojej pasji do sztuki, marzeniu by pojechać do Krakowa i zobaczyć na żywo. Znał historię obrazu. 
Dama z gronostajem. Leonardo da Vinci
Dama z gronostajem - Leonardo da Vinci (1490)
Zamek Królewski na Wawelu, Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie
Byłam wiele razy w Krakowie ale go nie widziałam. Muszę nadrobić. Bo przereklamowana Mona Lisa Damie z Łasiczką nie dorasta do pięt – stwierdziliśmy wspólnie z tym panem.

3. Ile czasu w tygodniu poświęcasz własnemu blogowi? Jaką rolę odgrywa on w Twoim życiu?

Poświecam coraz więcej czasu i nie wiem ile dokladnie. Większość dni tygodniu coś przy nim robię. Czasami w weekendy siedzę nad nim cały dzień. Nie tylko z nosem w kompie. To też wyjście w plener by robić zdjęcia, pójście do kuchni by upichcić jakiś przepis, pojechać w jakieś miejsce o którym chce napisać, czytanie książek, rozmowy z mężem o Maroku. Mam coraz więcej pomysłów na blog. Iość czasu się zwiększy. Albo nauczę się robić rzeczy szybciej, bo innych obowiązków też przybywa.

4. Jaka, ostatnio przeczytana, książka wywarła na Tobie ogromne wrażenie i dlaczego?

Książki Reginy Brett „Bóg nigdy nie mruga” i „Bóg zawsze znajdzie Ci pracę”. To zbiór felietonów. Wiele rozdziałów autorka poświęca porażkom, których nie mamy się co wstydzić i zawsze jest z nich jakieś wyjście. Z wieloma cytatami i historiami opisanymi w książkach się utożsamiam. 

Książka psychologa coacha Artura Króla „Rozbój Osobisty”, która pokazuje, że biznes rozwoju osobistego to ściema, by ktoś zarobił kasę na nadziejach i marzeniach innych. Doszłam do tego dużo wcześniej, zanim ta książka powstała. Autor opisuje sztuczki, jakie wykorzystują oszuści. Proponuje alternatywy. Pisze, że nie powinniśmy odrzucać negatywnych emocji, tylko je… przyjmować. Są one naturalne. Nie są i nie mają być przyjemne. Ale to one motywują nas bardziej do działania, niż kop fajnej pozytywnej energii.

5. Czy robisz coś na zasadzie wolontariatu? Działasz społecznie? Jeśli tak, co? Jeśli nie, dlaczego?

Kiedyś robiłam bardzo dużo, z potrzeby samorealizacji i wpisu do CV. Na studiach działałam w NGO w programach młodzieżowych przy organizacji wydarzeń lub robiąc projekty graficzne. W Hiszpanii obsługiwałam pielgrzymów podczas Światowych Dni Młodzieży 2011. Robiłam dla nich m.in. za przewodnika turystycznego w katedrze Granadzie w krypcie Królów Katolickich. 
Kaplica królewska w katedrze w Granadzie. Z reprodukcją obrazu Francisco Padilla „La rendición de Granada” (Poddanie się Grenady) (1882)
Kaplica królewska w katedrze w Granadzie.
Z reprodukcją obrazu Francisco Padilla „La rendición de Granada” (Poddanie się Grenady).
Teraz od tego odeszłam. Propozycje wolontariatu wybieram ostrożnie, bo został on spaczony. Wiele organizacji komercyjnych i firm generujących ogromne zyski oraz stowarzyszeń, których zarząd ma etaty, często wykorzystuje ambicje młodych i zdolnych ludzi, by mieć robotę za friko. Tego nie toleruję! Kiedy w Polsce było Euro 2012, ktoś spytał mnie czy nie chciałabym tam być wolontariuszką. Odmówiłam.

Sens widzę w wolontariacie rzeczywiście pomagającym innym np. wolontariat w hospicjum czy w pomoc bezdomnym psom i kotom znaleźć dom. Może za taki bym się wzięła, ale najpierw muszę skupić się na sprawach związanych z działaniami za pieniądze lub mogących te pieniądze dać w przyszłości.

Mój obecny „wolontariat” jest przy rzeczach robionych stricte dla siebie, czyli przy blogu oraz nauce umiejętności, które mają szansę zaprocentować. Wszystko idzie do przodu. Chętnie pomagam też osobom, które proszą mnie o załatwienie im czegoś w miejscu, w którym aktualnie jestem. 

6. Gdybyś miała okazję wybrać jako kto przyjdziesz na świat, kim chciałabyś być? Gdzie się urodzić? Jakie wieść życie?

Chciałabym się urodzić jako Marokanka z pokolenia urodzonego w latach 50-60-tych. Pochodząca z bogatej rodziny przedsiębiorców lub wysokich urzędników. Mieszkałabym w willi z basenem w prestiżowej dzielnicy Marrakeszu czy Casablanki. Miałabym wsparcie rodziny, znajomości i dobry start. Wyjechałabym na studia do Kanady. Studiowałabym projektowanie mody lub wnętrz. Znałabym wiele języków. Założyłabym własne studio projektowe które miałoby oddziały w kliku krajach. Występowałabym w telewizji w programach poświęconych modzie i sztuce. Pewnie poznałabym rodzinę królewską i też nosiła wytworne kaftany. Obecnie znałabym się z księżniczką Lallą Salmą. Mając czas i środki wspierałabym kobiece kooperatywy produkujące olej arganowy. Pomagałabym marokańskim kobietom uwierzyć w siebie, wyrwać się z presji społecznej i być niezależną.
Kaftan z Maroka

7. Poleć mi proszę dobry film, który powinnam koniecznie obejrzeć.

Koniecznie obejrzyj „Whiplash”. Film o młodym perkusiście, uczącym się w konserwatorium muzycznym chcącym dołączyć do wybitnych muzków jazzowych. Relacja uczeń - mistrz ale w wersji hardcore. Profesor się nie patyczkuje, że niejeden student się poryczy. Niestety, aby być w czymś najlepszym musisz być perfekcjonistą. Zawsze! Koniec i kropka!




8. Jaki jest Twój sposób na radzenie sobie ze stresem?

Mam kilka sposobów. Photo walk, czyli spacer z aparatem w poszukiwaniu ciekawych obiektów do fotografowania. Siłownia, bieganie, rower. Słuchanie energetyzującej muzyki. Relaks na kanapie z książką w ręku i kotem na kolanach. Romantyczne chwile we dwoje. Blogowanie.

9. Gdzie najchętniej wybrałabyś się na wakacje i dlaczego?

Do Maroka, w miejsca, w których jeszcze nie byłam. Góry Atlas, wodospad Ozoud Falls, marokańskie „Hollywood” Ouarzezete, plaża Dakhla, Sahara. Chcę je sfotografować, opisać na blogu i... pokazać mężowi (śmiech!). Po Maroku będzie Turcja. Jest wiele takich miejsc.
Maroko, Dakhla i czerwona skała z łukiem nad Atlantykiem | źródło: www.marocexperiencetours.com
Maroko, Dakhla i czerwona skała z łukiem nad Atlantykiem | źródło: www.marocexperiencetours.com

10. Jeśli miałabyś okazję coś stworzyć lub wynaleźć, co by to było? Dlaczego właśnie to?

Stworzyłabym tampony, gąbki czy filtry wkładane do dziurek w nosie dla alergików przeciw katarowi siennemu. Chłonęłyby te wodniste gluty. Zatrzymałyby nieustanny potok z nosa. Alergik nie musiałby co chwila smarkać w chusteczkę i parzyć sobie okolic nozdrzy. Wsadziłby to sobie w nos i na jakiś czas miałby spokój. Tampony przepuszczałyby powietrze, by osoba mogła oddychać. Zatrzymywałyby cząsteczki pyłku. Byłyby elastyczne, ergonomiczne, nie wystające za bardzo z nosa i w kolorze ciała, by nie rzucać się w oczy. Można to tak wypromować by stały się czymś normalnym jak okulary. Byłyby do osobistego użytku, wymienne lub łatwe do umycia. Produkt byłby tani. Opakowanie kilku sztuk sprzedawane w aptekach. Tutaj przyda się pomoc lekarzy, laryngologów i naukowców co do materialu, bezpieczeństa i techniki wykonania.

W Hiszpanii alergicy chodzą po ulicach w maseczkach. Mój wynalazek byłby w stosunku do takiej maseczki niczym tampon do podpaski.

Dlaczego własnie to? Bo mam alergię i wiosna w Hiszpanii to dla mnie masakra. Gdy nie mogę wytrzymać, kręcę kulki z kawałków chusteczek higienicznych i wtykam do nosa. To mi trochę pomaga. Robię to tylko w domu, widzą mnie tak tylko bliscy, bo do innych z tym nie wyjdę.

Na warsztatach z inteligencji emocjonalnej i przemawiania publicznego kazano nam wymyślić jakiś produkt, przed całą grupą zaprezentować go i sprzedać. Potem ludzie oceniali, który najchętniej kupiliby. Ja przedstawiłam ten pomysł. Jako gadżet miałam przy sobie... te kuleczki zrobione z chusteczek do demonstracji. Była wiosna. Przyszłam na zajęcia zasmarkana ledwo panując nad sobą. To właśnie mój „wynalazek” wygrał!

11. Czy istnieje osoba, która jest dla Ciebie wzorem, z którą się utożsamiasz? Jeśli tak, kto i dlaczego?

Piosenkarka Doda. Zainteresowałam się nią bo wreszcie wśród znanych osób pojawiła sie jakaś Dorota. Polski showbiznes potrzebował takiej osoby. Doda nagrywa świetne dające kopa piosenki i fajnie wygląda. Jest przykładem kobiety nie przejmującej się opiniami innych, swobodnej i robiącej to na co ma ochotę. Wiele kobiet wciąż potrzebuje wsparcia, powiedzenia im, że są wartościowe i zasługują na spelnienie marzeń, mimo, że im się to należy. Doda tego nie potrzebuje. Poczucie wartości ma w sobie i nie da się wcisnąć w normy co do zachowania, wypowiadania się i ubioru jakie społeczeństwo narzuca kobietom. Kiedyś była za to krytykowana a dziś coraz więcej autorytetów ją szanuje. Teraz ma trochę więcej klasy, lepszy styl i bardziej da się ją lubić. Zarówno Doda jak i ja nie mamy poczucia wstydu.

Drugą osobą jest coach Kamila Rowińska. Kiedyś byłam na jej wykładzie, po którym miałam okazję z nią porozmawiać. Kamila jest wymagająca i sama od siebie wymaga. Jest mistrzynią organizacji czasu, bo jednocześnie mieszka w Brukseli i pracuje w Polsce. Spełniła się jako matka, żona i przedsiębiorca. Wcześniej przeszła problemy osobiste i zdrowotne z których wyszła cało. Osiągnęła sukces w marketingu sieciowym, branży bardzo trudnej, w której ludziom rzuca się kłody pod nogi. 

Sa też dwie dziewczyny Sylwia i Honorata wciąż próbujące czegoś nowego, z różnym efektem. Prowadzą projekt Siła Historii Kobiet i podejmują się zadań wręcz niemożliwych m.in. zaproszenia do Polski Oprah Winfrey. Ciekawe jak to się potoczy, uda się czy nie. Jeśli tak to wszystko jasne. Jeśli nie to pewnie wymyślą coś innego. 

Podoba mi się też to co robi Ana Imam - prowadzi bloga o modzie i szkołę makijażu a wszystko tworzy wspólnie z córką. W zeszłym roku na pewnej konferencji zobaczyłam ją. Mijałysmy się co chwila. Chciałam podejść i zagadać. Nie odważyłam się i okazja przepadła. Później napisałam do niej. Odpisała i jesteśmy w kontakcie. 

Dobra, tyle ode mnie. 

Kogo nominuję?
Oto zestaw pytań do Was:
  1. Jakiej muzyki słuchałeś/aś kiedyś a jaką teraz?
  2. Czy masz rodzeństwo? Jeśli tak, to za co ich cenisz?
  3. Jaka jest misja i wizja Twojego bloga?
  4. Czy masz ulubione blogi, takie, że nie musisz zapisywać się na newsletter tylko sam/a często na nie wchodzisz by zobaczyć co nowego? Jakie?
  5. Czy dokonałeś/aś czegoś z czego jesteś dumny/a? Może jakaś slabość czy nawyk, z którym udało Ci się wygrać?
  6. Sytuacja, w której najbardziej się wystraszyłeś/aś?
  7. Najbardziej zabawna sytuacja jaka Cię kiedyś spotkała?
  8. Wszystkie kraje jakie odwiedziłeś/aś w ciągu całego życia i które chcesz odwiedzić?
  9. W jaki sposób organizujesz się w czasie aby pogodzić swoje role i obowiązki z prowadzeniem bloga?
  10. Każdy bloger teraz fotografuje. Wolisz fotografię analogową czy cyfrową?
  11. Czy miałeś/aś okazję spotkać jakąś znaną osobę? Jeśli tak, to którą? Jeśli nie to kogo chcesz spotkać?


Pozdrawiam i życzę dobrej zabawy!
Dorkita

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Disqus - Kuskus, czyli Zapraszam na Feedback ;)