Polska i Maroko to tak różne kulturalnie kraje. Mimo to postanowiłam
poszukać czegoś co mają ze sobą wspólnego. Nie chodziło mi o jakieś
podobieństwa czy odpowiedniki, o marokański odpowiednik polskości i odwrotnie.
Miało być coś co jest takie samo zarówno w Polsce i w Maroku. Pytanie czy coś
takiego wogóle istnieje?
Nie
musiałam się w poszukiwaniach tego za bardzo zagłębiać. Bo szybko odkryłam, że
tym czymś jest po prostu... warzywo!
To
PIETRUSZKA!
Zielone,
najlepiej świeże listki pietruszki są obowiązkowym składnikiem zarówno w kuchni
polskiej jak i marokańskiej.
Jak wiemy
w polskiej kuchni pietruszka jest obecna i częsta w użyciu. Posypuje się nią
potrawy z ziemniaków, dodaje do sosów, surówek i sałatek.
Marokanka
trzyma poszatkowaną pietruszkę pod ręką tak samo jak sól i pieprz. Tradycyjnie
kupuje świeżą, kroi na drobne i zamraża. Pietruszkę dodaje się do tajinów, do
brulionu na kuskus czy do zup oraz do sosów. Praktycznie większość marokańskich
dań na słono ją zawiera -
W
Hiszpanii już tak dużo pietruszki się nie spożywa. A ponieważ jest sezonowa to
przez wiele miesięcy jej brakuje. Można też użyć suszonej, jaką zadowoli się
Marokanka przyjeżdżająca do Hiszpanii i chcąca gotować po swojemu. Najczęściej
przywozi całe pęczki z Maroka.
Jako
inspirację wrzucam zdjęcia polskich i marokańskich dań posypanych pietruszką. Zdjęcia są na przemian, bo przecież pietruszka
jest wspólna.
Zdjęcia: sxc.hu , Moroccan Cuisine, Choumicha , Dorkita
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Disqus - Kuskus, czyli Zapraszam na Feedback ;)