niedziela, 10 stycznia 2016

Wywiad z Kasią Jamilą – Polką mieszkającą w Marrakeszu

Postanowiłam, że będę na blogu publikować wywiady, po to aby przedstawić w nich sylwetki ciekawych osób. Zapraszam na pierwszy wywiad z Kasią Jamilą Ławrynowicz, która na codzień mieszka w Marrakeszu od 2011r. Kasię znam osobiście. Pochodzi z Koszalina i jest artystą plastykiem oraz mamą malutkiej Leili urodzonej w maju ubiegłego roku. Wraz z mężem prowadzi firmę you&jam zajmującą się produkcją oleju arganowego, kosmetyków naturalnych handmade, przypraw i ziół. Więcej możesz dowiedzieć się z dwóch stron, które prowadzi. Na pierwszej zobaczysz jej sklep z Marokańskimi Cudami a na drugiej - prace plastyczne. Polecam. Naprawdę warto. Zatem przechodzimy do pytań.

Wywiad z Kasią Jamilą – Polką mieszkającą w Marrakeszu

1. Dlaczego do zamieszkania wybrałaś Marrakesz? 

Skradł moje serce i dusze ;) Od momentu kiedy pierwszy raz przyjechałam do Maroka – to był 2008rok wiedziałam , że moim marzeniem teraz to zamieszkać właśnie tam i wieść proste, spokojne życie. Zaczęły się regularne podróże do Marrakeszu, mieszkanie w marokańskich domach moich przyjaciół, poznawanie mentalności, kultury aż w końcu nadszedł moment , że poczułam się gotowa i powiedziałam TAK! WYJEŻDŻAM!  CHCĘ SPRÓBOWAĆ! 

Marrakesz do dziś mnie inspiruje, do dziś czaruje i zachwyca swoją mistyką i artystycznością. To specyficzny świat nie przeczę ale świat, który pomimo minusów (jak w każdym miejscu i one występują) ma u mnie przeważające plusy. Dla mnie to miejsce po dokonaniu bilansu nadal wychodzi na plus ;) 

2. Twoje ulubione miejsce w Marrakeszu czy gdzieś poza nim? 

Moje ulubione miejsce w Marrakeszu to labirynty Mediny. Medina Marrakeszu jest ogromna i nawet większość mieszkańców Marrakeszu nie zna jej na wylot. Ja uwielbiam w niej błądzić i odkrywać dotąd nie znane zaułki. Choć usłyszałam już od wielu Marokańczyków, że znam ją lepiej niż oni to nadal skrywa dla mnie tajemnice.  


Prace Kasi Jamili

3. Czy udało Ci się przyzwyczaić do życia w Maroku i jak?

Udało mi się przyzwyczaić ale pomimo mojej miłości do tego miejsca wcale nie było łatwo. Mam za sobą bardzo trudny czas aklimatyzacji. Mnie nie satysfakcjonowało życie, w którym będę zależna od osób trzecich. Pragnęłam być tu samodzielna. To moja wielka duma , ze stawiłam temu czoła i osiągnęłam to co pragnęłam. Ten kto choć raz był w Marrakeszu ten wie, że bycie absolutnie samodzielną, Europejka mieszkająca na tubylczej dzielnicy wiodącą życie tak jak tubylcy to wcale nie jest bułka z masłem. Ja swoją samodzielność i dobre samopoczucie tutaj osiągnęłam dzięki nauce dialektu marokańskiego oraz dzięki ubiorowi wg tutejszego kanonu. W Marrakeszu żyje dużo emigrantów ale większość ludzi z Zachodu nie dotyka wcale tego ‘marokańskiego życia’ – mieszkają w willach, apartamentach na nowoczesnych, drogich dzielnicach, kupują tylko w Carrefour , jedzą w Pizza hut itp. ;) Wielu z nich nie ma nawet pojęcia o Maroku  i Marokańczykach. Można powiedzieć, że żyją w enklawach.  Ja nie po to tu przyjechałam ;) 

 4. Jacy są ludzie w Maroku na codzień?

Ludzie w Maroku na codzień są mili, otwarci, pomocni ale i bywają zazdrośni ;)

5. Jak marokańska tradycja podoba Ci się najbardziej a jaka Cię zaskoczyła lub zaszokowała?

Piękna marokańska tradycja jest całowanie matek i ojców w rękę bądź czoło. A zszokowała mnie tradycja, która już zanika a mianowicie wyprawianie wielkiej imprezy dla małych dziewczynek , w których są malowane, ubierane w zdobne suknie, kaftany, zaprasza się masę gości…. Po co? Właśnie nie rozumiem…  ;)

Marrakesz. Sklep z olejem arganowym

6. Wiem, że macie sklep przy Jemaa el Fna. Jak to jest oglądać codziennie takie miejsce? 

Tak mamy sklepy na Medinie Marrakeszu dokładnie na sławnym placu Rehba Kedima. To plac pełen przypraw, ziół, zapachów i kolorów.  Bardzo lubię to miejsce. Nie zwykle przyjemnie jest tam przysiąść i obserwować to barwne przedstawienie.  

7. Marrakesz odwiedza wiele sławnych osób. Jakie to osoby były ostatnio i czy miałaś okazje kogoś z nich zobaczyć? 

Marrakesz ma wielu sławnych nawet rezydentów m.in. Madonna, Naomi Campbell, Paloma Picasso, Kate Moss. Marrakesz to 2 światy - zwykłych ludzi oraz bogaczy. Mówi się, że to "Saint Tropez minus the yachts” czyli Saint Tropez bez jachtów ;) Co rusz pojawia się tu ktoś znany ostatnio z tego co kojarzę był tu Nicolas Cage -pracował nad nowym filmem, Christiano Ronaldo, David Beckham – obchodził swoje urodziny, na które zaprosił inne sławy. Maroko to tez częsty plener dla Hollywoodzkich filmów . Ja osobiście nie widziałam nikogo znanego ale mój mąż, który na Medinie pracuje codziennie widział Jermaine Jackson (brat Michaela Jacksona) i Leonardo Di Caprio. 

8. To prawda, że Marokańczycy wykazują ogromne zaintetesowanie dziećmi innych. Jak to jest u Ciebie? 

Tak samo!!! Moja Leila jest zawsze wybawiona, wycałowana . Zapewne dzięki temu ma w sobie naturalna otwartość – nie boi się ludzi, do wszystkich się uśmiecha . 

9. To pytanie oklepany ale każdy wciąż je zadaje. Jaka jest sytuacja kobiet w Maroku?

Sytuacja kobiet w Maroku jest rożna. Są kobiety wykształcone, są niezależne, pracujące a są także kobiety analfabetyczki, zależne od mężczyzn z rodziny (co nie zawsze jest też absolutnie złe). Aktualnie Maroko jest bardzo zróżnicowane pod względem styli życia jego mieszkańców. Są ludzie religijni, tradycyjni bądź żyjący jak Europejczycy. Tak samo wyglądają ulice w Maroku- można zobaczyć kobiety zakryte w 100% włącznie z twarzą, dłońmi a można zobaczyć Marokanki w mini i szpilkach. 

10. Czy w Maroku jest bezpiecznie i jak tutaj zareagowano na zamachy terrorystyczne w innych krajach?

Na dzień dzisiejszy w Maroku jest bezpiecznie. Ludzie śledzą wydarzenia w innych krajach i współczują ofiarom ataków.

11. Jak w Maroku najlepiej spędzać swój czas i co Ty lubisz tu robić najbardziej?

Ja bardzo lubię wypoczywać w ogrodach, których w Marrakeszu jest bardzo dużo. Są piękne i zadbane. Nie ma nic lepszego niż ciepła, letnia noc pod palmą ;) 


Marrakesz. Prace Kasi Jamili

12. Jakie rzeczy polecasz przywieźć sobie z Maroka? 

KROPLE ARGANU prawdziwego! ;)

13. Jeśli ktoś tak jak Ty chciałby tu zamieszkać na stałe to jakich formalności musi dokonać?

W Maroku można przebywać do 90 dni bez żadnych dodatkowych pozwoleń. Znam osoby, które tak krążą. Opuszczają Maroko na 1 dobę po to by wrócić i mieć kolejne 90dni. Jeśli chce się jednak otrzymać kartę pobytu to trzeba mieć kontrakt od pracodawcy / założoną firmę lub kupioną nieruchomość  bądź wziąć ślub z obywatelem Maroka. 

Dziekuję za wywiad

Zdjęcia: Kasia Jamila Ławrynowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Disqus - Kuskus, czyli Zapraszam na Feedback ;)