czwartek, 24 grudnia 2015

Blogowe Święta i Mikołajki. Radość dawania i dostawania

Przez cały grudzień w związku z nadchodzącymi świętami w blogosferze działo się bardzo dużo. U mnie również. To przede wszystkim Blogowe Mikołajki, wysyłanie sobie nawzajem paczek. Mogłam coś od siebie dać oraz otrzymać o ile ktoś nie powie stop rządając należności podatkowo - celnych. Mikołajki nie przebiegały bezproblemowo. Ten wpis to podsumowanie. Pojawił się także obiecany filmik świąteczny Klubu Polek na Obczyźnie. A ja nagrałam Wam conieco klimatu świątecznego z Granady.

Blogowe Święta i Mikołajki. Radość dawania i dostawania

Zacznijmy od Mikołajek. Polegają one na tym, że Ty wysyłasz prezent jednemu Blogerowi a drugi wysyła Tobie. Wzięłam udział w dwóch blogowych Mikołajkach:
  1. Secret Santa Klubu Polek - akcja sekretna, nie wiesz kto jest Twoim Mikołajem
  2. Wymianka Mikołajkowa Trzy Miniowe Szczęścia (TMS) akcja jawna, wiesz od kogo dostaniesz prezent
Otrzymałam adresy osób, poszłam szukać prezentów i wysłałam co możecie zobaczyć na filmiku:



Obie paczki szczęśliwie doszły do adresatów - dwóch blogerek. Zatem ujawniam co to były za osoby a one pokażą co było w środku.

1 paczka z Secret Santa poszła do Polski do Adrianny z bloga 154 dni.

Ada pokazała co jej włożyłam do paczki

Adrianna z bloga 154 dni otrzymuje prezent mikołajkowy z Hiszpanii

2 paczka z Wymianki Mikołajkowej TMS poszła do Bułgarii do Malwiny z bloga Tymczasem w Bułgarii.

Malwina opisała na swoim blogu otrzymany prezent.

Malwina z bloga Tymczasem w Bułgarii otrzymuje prezent mikołajkowy z Hiszpanii

Była to biżuteria, dodatki i kosmetyki. Bardzo się ucieszyłam, bo dziewczyny były bardzo zadowolone, prezenty były trafione. Mimo, że przyszły spóźnione (po Mikołajkach 6.12) to trafiłam z nimi tak jakby były przyciągane przez nie myślami :)

Dziewczyny pozdrawiam Was jeszcze raz!

Do obu paczek włożyłam m.in. zaprojektowaną przeze mnie kolorowankę inspirowaną Marokiem i Andaluzją. Dziewczyny zobaczyły ją po raz pierwszy. A w styczniu wrzucę ją na bloga do pobrania za darmo.

Akcesoria kupiłam w Granadzie na jarmarku lokalnego rękodzieła. Branzoletki pochodzą ze sklepu London Lavender należącego do Ani z Klubu Polek. A kosmetyk z katalogu Oriflame.

A teraz co dostałam! :D

Wymyśliłam sobie, że nagram otwieranie paczki na żywo przed kamerą. Po to by emocje były prawdziwe.

1 paczka z Wymianki Mikołajkowej TMS doszła do mnie do Granady już w...listopadzie. Wiedziałam od kogo - od Asi z Irlandii zajmującej się scrapbookingiem. Dzięki Asia raz jeszcze!

Oto filmik jak otwieram paczkę i co było w środku.



Natomiast Asia na swoim blogu przedstawiła malowaną ręcznie ramkę do zdjęć.

2. paczka z Secret Santa Klubu Polek... i tutaj się przejechałyśmy ja i mój Mikołaj. Opiszę ku przestrodze co może Cię spotkać jak wysyłasz paczki pomiędzy krajem nie unijnym a Unią Europejską.

Zaczęło się tak, że mój Secret Santa się ujawnił i była to paczka z bardzo daleka - od Doroty z Tajwanu z bloga Our Babel School in Taiwan. Powód był taki, bo śledząc paczkę zauważyła, że utknęła w  Madrycie.

Był to długi weekend - 7 i 8 grudnia (pn i wt) w Hiszpanii jest święto i wszystko zamknięte. Myślałam, że to pewnnie z tego powodu i to normalka. Grudzień i styczeń to tez okres w którym wiele paczek do Hiszpani, nawet priorytetowych potrafi się spóźnić nawet miesiąc. A jak jest jakieś święto to już wogóle. Byłam pewna, że po długim weekendzie paczka przyjdzie. W czwartek przyszedł listonosz. To musi być paczka! Jednak przyniósł mi jakiś ważny list. Było to zawiadomienie o tym, że w Madrycie czeka na mnie paczka zagraniczna. Paczka Doroty.

Odprawa celna w Madrycie uznała, że paczka ma charakter handlowy importowany!! Mój mąż stwierdził, że to dlatego, bo Tajwan który wraz z Chinami budzi takie podejrzenia. Dorota wysłała mi zdjęcia swoich kwitków co wypelniała na poczcie tajwańskiej i musiała wypisać Commercial Invoice. Ale mówiła, że to wypełnia się zawsze nawet przy paczkach nie-handlowych.

Miałam zapłaciłć cło i podatek a dopiero potem przyślą mi paczkę na mój adres. A ja nic płacić nie będę. Paczka ma charakter personalny. Na poczcie powiedziano mi, że wiele paczek zagranicznych wchodzących na teren UE może być tak potraktowane. Poczta nic nie zrobi.  Jedyne co mogłam to skontaktować się przez stronę odprawy celnej w Madrycie, gdzie telefon był ciągle zajęty. Wszystko trzeba było zrobić przez stronę, co miała system do odbioru zatrzymanych oclonych paczek. Podaję do wiadomości hiszpańskiej Polonii: adcpostales.es

Trzeba było załadować odpowiednie dokumenty:
  1. to zawiadomienie co dostałam z wypełnionym formularzem
  2. mój hiszpański dowód osobisty NIE (koniecznie zarejstrowany w skarbówce)
  3. papier z hiszpańskiego urzędu skarbowego o mojej sytuacji podatkowej
  4. faktuturę lub dowód zapłaty za paczkę!!! (nie kupowałam jej tylko dostałam, skąd mam ją mieć?)

Działa to tak, że dopiero jak je wyślesz to oni informuja cię ile wynosi twoja należność za cło. Jeśli paczka rzeczywiście nie jest komercyjna to możesz być z niego zwolniona. Więc wyślę im papiery i zobaczymy. Jednak wszystkie cztery dokumenty są obowiązkowe! Gdy jakiegoś nie masz to nie możesz na stronie iść dalej. A ja miałam przy sobie tylko pierwsze dwa.

Wyczytałam w FAQ co zrobić jeśli przesyłka nie jest handlowa i kiedy nie mam żadnej faktury. W zastępstwie musisz przedstawić jakieś zaświadczenie zatwierdzone prawnie mówiące o charakterze paczki. Proszą też aby nie używać w nim kategorii „prezent” czy „wyprawka”.  A jeśli go nie masz to inny dokument w którego nie rozumiałam i przy załatwianiu też jest masa zachodu.

Z urzędu skarbowego pewnie bym coś wyciągnęła. Ale to prawne zaświadczenie? Chyba sama sobie napisać nie mogę. Mam za notariusza płacić co mi to sporządzi? Nawet jakbym się tam dodzwoniła to i tak każą robić to samo co pisze na stronie.

Nawet jakbym próbowała coś zdziałać to się nie wyrobimy. Może gdybym miała więcej czasu na te formalności. Dawali mi na to czas do 21 grudnia. Jeśli nic nie zrobię to paczkę mają odesłać do nadawcy czyli z powrotem na Tajwan. Tak też postanowiliśmy i dałyśmy sobie spokój.

Tak więc nie dostałam paczki ale chciałabym podziękowac Dorocie za gest. Miałyśmy prawo nie wiedzieć, że tak będzie. Mówi się trudno i na pewno to jakoś nadrobimy.

Trzeba uważać wysyłając paczkę z zagranicy do UE i spodziewać się, że może ją coś takiego spotkać.

Wiem, że w miejscu tego tekstu powinien być mój filmik z otwierania tej paczki. Miałam gotowy pomysł na niego, ale nie wyszło. Wniosek? 

Za bardzo nie ekscytuj się swoimi pomysłami, że wdrożysz je w życie. Bo okoliczności, na które nie masz wpływu pojawiają się ZAWSZE właśnie wtedy.

Aby zakończyć optymistycznie załączam jeszcze 2 filmiki.

1. Filmik Świąteczny Klubu Polek gdzie pojawiamy się my jak zwykle z wierszykiem na kartkach. Składamy Wam życzenia w różnych nawet najdziwniejszych językach. Wielkie podziękowania dla Asi z bloga Wicher w Mediach za produkcję. A nie mówiłam, że filmik wakacyjny nie jest ostatni? Ten też ma nie być. Miłego oglądania!



2. Mój wideoblog a na nim filmik pokazujący jarmark bożonarodzeniowy w Granadzie i jak miasto jest oświetlone. Specjalnie dla Was kawałek świąt ode mnie. Choć jak w całej Europie, nie będą białe. Miłego oglądania!


Dziś mamy Wigilę a jutro narodziny Chrystusa.

A w Maroku na 24 grudnia przypada święto narodzin proroka Mahometa. Zgodnie z arabskim ruchomym kalendarzem księżycowym tak się przesunęło. Muzułmanie też świętują.

Świętujemy podwójnie!

Happy Mouloud & Merry Christmas

Zatem życzę Wam Wszystkim dużo radości, zdrowia, spełnienia, spokoju, spotkań z ludźmi Wam najbliższymi a w Nowym Roku realizacji Waszego największego marzenia!

Pozdrawiam i widzimy się po świętach
Dorkita

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Disqus - Kuskus, czyli Zapraszam na Feedback ;)