sobota, 4 kwietnia 2015

Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie + wywiad w radio

Po raz kolejny goszczę na blogu Hiszpanię, zamiast docelowego Maroka. To ze względu na obecną porę. Maroko to kraj muzułmański, więc Świąt Wielkanocnych tam nie ma. A ponieważ przebywam na południu Hiszpanii od 10 lat, to co roku zaliczam spektakl Wielkiego Tygodnia - Semana Santa. Życząc Wesołych Świąt przedstawiam Wam jak się to wszystko odbywa w Granadzie.

Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie

Wielkanoc w Hiszpanii trwa cały tydzień. Zaczyna się od Niedzieli Palmowej (Domingo de Ramos), potem kolejne dni tygodnia zwane są świętymi: Lunes Santo, Martes Santo, Miercoles Santo, Jueves Santo, Viernes Santo, Sabado Santo i niedziela Domingo de Resurección. W pierwsze trzy dni czyli pn., wt., śr. normalnie się pracuje. Od czwartku wszystkie urzędy i szkoły są zamknięte. Większość firm i centrów handlowych w czw. i pt. pracuje tylko rano do sjesty, ale to ustalają indywidualnie - jak chcą mogą pracować dłużej. Oczywiście w sobotę i w niedzielę otwarte są sklepy i restauracje w centrum miasta obsługujące turystów.

W zeszłym roku udzieliłam wywiadu dla Radia Koszalin na temat Hiszpanii, gdzie mówiłam o Semana Santa. Udało mi sie go odkopać.


W Andaluzji Wielkanoc obchodzi się całkowicie inaczej niż w Polsce. Nawet część mojej rodziny mocno związanej z polskimi tradycjami przeżyła szok kulturowy gdy im o tym opowiedziałam.



Niedziela Palmowa

Jedyne w miarę podobne tradycje jakich się dopatrzyłam mają miejsce w Niedzielę Palmową. Ludzie przychodzą na mszę z gałązkami drzewa oliwnego. Czasami dostają je w kościele. Na ołtarzu stoi wazon pełny gałęzi lub rzucone są one na ziemię. Wiernimogą sobie urwać stamtąd gałązkę i zabrać do domu aby przynosiła szczęście. Tyle, że mi kojarzy się to z typową oznaką wiosny, czyli... alergią. Drzewo oliwne jest tutaj najbardziej uczulającą rośliną.

W niektórych kościołach ludzie pojawiają się z prawdziwymi lisćmi palmy, najczęściej wysuszonymi. Mogą być one tak długie, że sięgają pod sam dach. Ponoć śp. JPII kiedy odwiedził Hiszpanię bardzo się nimi zachwycał. W przeciwieństwie do Polski, gałązek tych się nie święci.

Ajajaj, bez jaj

W hiszpańskiej Wielkanocy wogóle nie znajdziesz kolorowych pisanek, kurczaczków, zajączków i bazi, czyli tych świątecznych symboli z większości krajów europejskich. W dwóch słowach - bez jaj!

Jedynym miejscem w jakim upatrzyłam czekoladowe jajka w złotkach to supermarkety niemieckich marek takie jak Lidl czy Aldi. Słodkości te wcale nie były tak bardzo eksponowane tylko dlatego, że jest Wielkanoc, leżały zwyczajnie pomiędzy innymi produktami, niekiedy dostępne w okresie... Bożego Narodzenia (tak samo jak czekoladowe Mikołaje na Wielkanoc). Tylko po to by wyprzedać załegly towar, obojętnie kiedy.

Spektakularne procesje

Za to spotkasz się z niesamowitą ilością symboli biblijnych, bardziej w wydaniu teatralo- turystycznym, niż duchowym. Przez cały tydzień, codziennie od Niedzieli Palmowej do Rezurekcji w każdym mieście odbywają się wielkie, barwne procesje Semana Santa. Rozpoczynają się ok godz. 16 - 17. Wychodzą one z kościołów. Przechodzą ulicami miasta, przy których zbierają się tłumy ludzi by zobaczyć to widowisko. Później wracają do kościołów, albo do tych, z których wyszły albo do innych. Każdego dnia w takim "obiegu" jest po kilka procesji. Każda ma swoją wyznaczoną trasę oraz godziny i miejsca przystanków. Trudno nie dodać, że każdego popołudnia centrum miasta jest zatłoczone a ruch kołowy zamknięty.


Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie

Przed Wielkim Tygodniem wydawane są książeczki przewodniki z opisem tras procesji. Można je dostać w punktach turystycznych lub w miejscach pracy. Ciekawie ona wygląda, bo obok opisów procesji oraz zdęć figur przedstawiających mękę Jezusa są w nim tabuny reklam, reklamujących wszystko: restauracje, warzywniaki, salony masażu, firmy montujące okna i markizy. Sponsorować każdy może.

W procesji uczestniczy wiele osób, z których każda grupa ma swój charakterystyczny stój i ściśle określone funkcje. Jednak kluczem jest święta figura, wystrojona, udekorowana i usytuowana na cieżkiej platformie, ważąca ponad tonę... niesiona przez ludzi na ich barkach. To na niej oraz na wysilku tych co ją niosą skupia się cała uwaga.


Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie
Costaleros
Costaleros Semana Santa

Costaleros

Można sobie pomyśleć - oni są szaleni (los locos). Robią to za darmo, z powodów duchowych, osobistych, często dla przygody i poczucia wspólnoty. Kandydatów na costaleros - braci niosących taką figurę nie brakuje. Już kilka miesięcy przed Semana Santa costaleros intensywnie trenują. Wieczorami chodzą ulicami niosąc kwadratową platformę, na której w procesji będzie stała figura. A teraz leżą na niej cegły czy inne przedmioty równe masie tego, co będą niesć. Z MP3 puszczana jest muzyka, jaka będzie im grana podczas procesji. Ich kroki muszą być pod nią, bo figura ma robić wrażenie jakby tańczyła. Aby unieść tak wielką masę i jeszcze z nią tańczyć potrzeba ok 24 osób.



Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie

W jaki sposób oni to robią? Pod platformą są rzędy belek owiniętych w aksamitną poduszkę. Costaleros wkładają głowy pomiędzy nie i cała konstrukcja opiera się albo na ich ramionach lub barkach. Do jednej figury powinni być mniej więcej jednakowego wzrostu. Ci wyźsi stają w pierwszych rzędach a ci niźsi w ostatnich. To po to aby łatwiej zejść z górki. Gdy mają isć pod górkę to pewnie się zamieniają. Ubrani są na sportowo, dresy i wygodne buty. W talii są obwiązani pasem, który ma im chronić kręgosłup. Na głowach mają chustki, których tył jest zwinięty w wałek opadający na kark. By łatwiej było nosić.

Bractwo religijne La Cofradía

Osoby biorące udział w procesji należą do bractwa religijnego zwanego po hiszpańsku Cofradía. W każdym mieście takich grup jest kilka, działają przy kościołach i każda wystawia swoją procesję w Semana Santa. Cofradía jest wspólnotą prywatną lub publiczną, posiadającą osobowość prawną, podlegającą pod kodeks prawa kanonicznego kościoła katolickiego. Ma pogłębiać życie religijne członków.


Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie

Patronem bractwa może być Jezus Chrystus (Jesucristo), Matka Boska (La Virgen), któryś ze świętych lub przystanek pasji Chrystusa. Cofradía swoje procesje dedykuje właśnie partonowi, który ma określoną nazwę. Każde bractwo ma też swoje symbole, oprócz obrazu czy figury partona jest to herb czy kolory szat i dekoracji. Członkiem takiego bractwa może zostać każdy i zazwyczaj bawią się w to całe rodziny po kilka pokoleń. Aby zostać nim nominowanym musi wnosić regularne opłaty na rzecz wspólnoty i przejść specjalną ceremonię na której wręczają medal z herbem, który potem każdy nosi podczas procesji.


Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie

Czy trzeba być praktykującym katolikiem? Okazuje się, że niekoniecznie. Znajomy, który kiedyś nalezał do bractwa powiedział mi, że przez jego grupę przewinęły się osoby niewieżące, będące innych wyznań a nawet orientacji homoseksualnej, tak bardzo dyskryminowanej przez kościół.

Jedna procesja, dwie figury

Wracając do procesji jest ona długim pochodem ludzi w niesamowitych strojach różnych kolorów i dekoracji, przy zapachach kadzidła, dzwiękach muzyki granej przez maszerującą orkiestrę dentą i oklaskach publiczności. Idzie ona zazwyczaj turystycznymi dzielnicami miasta, przez centrum a nawet wąskimi brukowanymi uliczkami na wzgórzach, gdzie będzie najtrudniej.

Jedna procesja niesie zazwyczaj dwie figury i dla każdej grana jest inna muzyka. Pierwsza z nich przedstawia Jezusa podczas którejś ze stacji drogi krzyżowej, samego lub w towarzystwie innych postaci z tej sceny np. Apostołów czy Rzymian. Figury są w skali 1:1 rzeźbione z drewna, pozłacane lub polichromowane. Ubrane są w prawdziwe szaty z materiału, niektóre mają nawet doczepione sztuczne włosy. Druga idzie figura La Virgen, czyli Matki Boskiej. Na jej twarzy poprzyklejane są perełki jako łzy. Jest ona ubrana w koronę oraz bardzo długi welon utrzymujący się na stelarzu, opadający ku ziemi poniżej platformy niczym pawi ogon. Dlatego i z przodu i z tylu wygląda ciekawie.


Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie La Virgen
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie La Virgen
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie La Virgen

Jednak to dekoracja platformy decyduje o całej masie. Cała konstrukcja jest z drewna lub metalu. La Virgen otoczona jest świecami i bukietani kwiatów. Nad nią rozpostarty jest bogato zdobiony baldchim na kilku cienkich metalowych kolumnach. Wszystko jest niezwykle szczegółowe i barokowe. A tu ornament, aniołek, kwiatuszek czy inna figurka.


Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie La Virgen
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie La Virgen
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie La Virgen
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie La Virgen

Platforma figury przypomina stół przykryty obrusem. Pod nią wchodzą costaleros, a kurtyna ich zasłania. Widać tylko stopy. Cztery boczne nogi są po to aby figurę na nich postawić i odpocząć.

To nie ku klux klan lecz pokutnicy

Procesja ma sciśle określone reguły. Rozpoczyna ją pochód tajemniczych postaci w długich szpiczastych czapkach z otworami na oczy. Wyglądają jak ku klux klan i niektóre osoby co po raz pierwszy je zobaczyły były trochę przerażone. Nazywają się Penitentes lub Nazarenos, czyli pokutnicy. Ich strój to habit pokutny maskujący tożsamosć. 


Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie

Po kolorze habitów identyfikuje się dane bractwo. Penitentes niosą różne przedmioty, Biblię, kielichy, sztandary i świece. Cała ulica wygląda ciekawie, gdy pośród tłumu ludzi wyrasta las szpiczastych czap. Wśród Penitentes jest parę osób, które kierują całym pochodem, dają znak kiedy jest przerwa a kiedy ruszać dalej. Niektórzy zapalają świece innych kiedy nadchodzi wieczór.


Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie penitentes
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie penitentes
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie penitentes
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie penitentes
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie penitentes
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie penitentes
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie penitentes
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie penitentes

W procesji uczestniczą też dzieci ubrane w stroje ministranckie w asyście opiekunek. Ich funkcja to asekuracja. Niosą koszyczki z cukierkami i butelkami wody aby częstować nimi Penitentes, kiedy jest potrzeba.


Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie

Za pokutnikami idą osoby będące wysoko w hierarchii bractwa ubrani elegancko i oczywiście z medalami. Za nimi pojawiają się ministranci i ministrantki zwani acólitos niosący kielich, długie świece i dymiący kadzidłem. Za nimi pojawia się pierwszy z dwóch punktów programu.

Stacja drogi krzyżowej

To figura Jezusa drogi krzyżowej niesiona przez cosatleros i prowadzona przez specjalnego przewodnika. Nie widzą oni drogi, ponieważ są ukryci pod kurtyną, więc ktoś musi do nich mówić, gdzie mają iść. O tym jak to robi, będzie za chwilę. Za figurą idą rezerwowi costaleros oraz pomocnicy z butlami wody by dać się napić zmęczonym kolegom. Dalej maszeruje orkiestra grająca na instrumentach dętych i bębnach złożona głównie z młodzieży. Do figury Jezusa gra utwory poważne i dramatyczne.


Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie

Camareras

Drugą połowę procesji rozpoczynają Camareras. To nie są bynajmniej kelnerki, lecz kobiety ubrane w żałobę. Charakterystycznym elementem ich stroju to wielka kwadratowa spinka we włosach wyglądająca jak sterczący widelec a na niej zawieszony długi czarny welon. Bradzo hiszpańskie. W rękach niosą świecę, różaniec i święty obrazek patrona. Mimo, że wszystkie ubrane na czarno to wystrojone są wyjątkowo pięknie i elegancko.


Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie camareras
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie camareras

Wszystkie panie obowiązkowo fryzura oraz perfekcyjny i mocny makijaż na specjalną okazję. Bo taka ona właśnie jest. Nie raz słyszałam jak ktoś z widzów raczył jedną z camareras komplementem co do jej wyglądu. Zawsze myślałam, że one reprezentują kobiety płaczące z powodu śmierci Jezusa. W końcu są w żałobie i podążają za jego figurą. Jednak nie spotkałam się z tym, żeby ktoś potwierdził moje domysły. Wiadomo, też, że zajmują się ubieraniem i dekoracją figur przed procesją.


Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie camareras
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie camareras
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie camareras

Camareras są kobiety w różnym wieku. Także dziewczynki towarzyszące swoim mamom ubrane niczym ich mała kopia, nastolatki, panie dojrzałe. Pochód camareras jest chyba najdłuższy w całej procesji i wygląda na to, że oddziela figurę Jezusa od figury La Virgen, która ma nadejść za nimi.

Nadchodzi Dziewica La Virgen

Figura Matki Boskiej jest najbardziej oczekiwana, ze względu na swoją strojność. Tu wszystko odbywa się podobnie jak z figurą Jezusa. Niosą ją costaleros a przewodnik ich prowadzi. Za nią idą rezerwowi, pomocnicy oraz orkiestra, która tym razem gra radosną muzykę.


Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie

La Virgen ubrana w koronę i bogato zdobiony welon mimo przyklejonych łez ma tańczyć. Costaleros niosą ją tak aby bujała się na wszystkie strony. Oni razem tańczą, więc tańczy i ona. Kołysze się przede wszystkim baldahim i jego frędzle, bo metalowe kolumny na jakich się wspiera są elastyczne.


Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie

Kiedy byłam w Maroku, wybrałam się na marokańskie wesele. Tam pannę młodą, także w koronie i z długim welonem noszono w lektyce po całej sali tanecznym krokiem. Od razu skojarzyło mi się to z hiszpańskim Semana Santa. Ciekawe, kto od kogo pierwszy przejął tradycję. A wiadomo, że w Andaluzji do dziś są arabskie wpływy, mimo różnicy w religii.

Widzowie są zachwyceni figurą, podziwiają ją, robią jej zdjęcia. Niektórzy z balkonów sypią na nią płatki kwiatków czy kawałki kolorowej bibuły. Wołają do figury "Gloria! Guapa!". Kiedy figura zarówno Jezusa jak i La Virgen zatrzyma się pod balkonem kogoś, kto umie śpiewać, to śpiewak ten wychodzi na balkon i śpiewa na jej cześć. Jego głos brzmi tak jak u artysty flamenco.


Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie

Taniec z figurą musi być niezmiernie trudny ze względu na całą dekorację platformy. Aż dziw, że nic z niej nie spadnie. Ale wszystko jest zabezpieczone. W procesji często idzie pan z drabinką. Gdy coś się przesunie czy zgaśnie świeczka to wchodzi on na platformę i poprawia. Figura La Virgen otoczona jest świecami, a pomocnicy mają zapalniczki lub kapturki do gaszenia na kijach, aby do nich dosięgnąć.


Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie

Na orkiestrze grającaj Matce Boskiej w zasadzie kończy się procesja. Widzowie mogą za nią podążać trzymając się figury. Albo przenieść się kilka ulic dalej gdzie idzie inna procesja.

Procesje Semana Santa mają w sobie wiele ważnych ciekawostek. Jeśli przyjedziesz do Andaluzji na Wielkanoc to z pewnością je dostrzeżesz. Oto kilka z nich.

Koładka co oznajmia koniec przerwy

Taka procesja idzie kilka godzin. Platformy są ciężkie i trudno je nieść non stop, zwłaszcza wąskimi, krzywymi uliczkami czy to z górki czy pod górkę. A pod spodem musi być bardzo gorąco. Dlatego na trasie robią przerwy. Postój trwa kilka minut. Costaleros stawiają platformę na czterech nogach i mogą wreszcie odsapnąć. Siadają na ziemi, napiją się trochę wody. Mogą pogadać ze znajomymi zaglądającymi pod kurtynę i pytającymi "Que tal. Estas bien?" (Co słychać? Czy w porządku?). Przerwa to też okazja do zamieniania się. Jedni skończą swą trasę a na ich miejsce wejdą drudzy. Przymusu nie ma. Kiedy figura stoi, to stoi cała procesja.


Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie

Kiedy dają znać by iść dalej to costaleros zajmują swoje stanowiska. To najbardziej emocjonujący wszystkich moment. Podczas niego chwilowo nastaje cisza. Przewodnik chwyta specjalną koładkę zamontowaną na przodzie. Puka nią kilka razy w platformę, po której niesie się dzwięk. To sygnał po którym na 1, 2, 3 costaleros stają na nogi i podnoszą figurę, która się mocno zachybocze. Wszyscy zaczynają klaskać i wiwatować a procesja rusza dalej. Kierujący penitent wychodzi na przód procesji by dać innym znak, że mają iść dalej.


Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie
Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie

Zapierające dech są też wyjścia i wejścia do kościołów. Często ich drzwi są zbyt niskie i costaleros by przez nie przejść z figurą idą na kuckach lub na kolanach. Wtedy także panuje cisza i skupienie. Gdy przejdą to następują brawa i okrzyki.

Nie tylko kawał chłopa

Zawsze myślałam, że figury powinni nosić dobrze zbudowani mężczyźni. Rzeczywiście, oni przeważają wśród costaleros. Pewnego dnia zobaczyłam procesję, w której przewodnikiem figury była kobieta. Kiedy po przerwie dawała znak do dalszego marszu wołała "Chicas, estaís listas?" (Dziewczyny, gotowe?). Spod kurtyny odpowiadały jej damskie głosy.

Innym razem widziałam jak spod platformy wychodzą filigranonowe dziewczyny. Mają powera! To mnie najbardziej zaskoczyło. Czasami figury niosą jednocześnie osoby obu płci

Pokuta na bosaka


Często członkowie bractwa stawiają sobie cel aby odpokutować za coś. Jako pokutę wybierają np. przejście procesji... na boso. Może to zrobić penitente, camarera a nawet (co pewnie najtrudniejsze) costalero. To dopiero poświęcenie, zwłaszcza gdy dzień jest chłodny a tak może się zdarzyć. Choć costaleros napewno nie marzną. Gorzej z camareras ubranymi w cienkie garsonki i kiecki.


Procesja Semana Santa na boso
Procesja Semana Santa na boso

Dzieci i kulki z wosku

Podczas Semana Santa panuje pewna tradycja, w którą bawią się dzieci. Lepią one kulki z wosku kapiącego ze świec uczestników procesji. Kiedy procesja stoi to podchodzą ze swymi kulkami do któregoś z penitentes lub camareras i zbierają wosk tym samym powiększając swoją kulkę. Potem zabierają ją do domu. Im większą uda im się ulepić tym większe będą miały szczęście w roku.


Semana Santa Hiszpania Dzieci i kulki z wosku
Semana Santa Hiszpania Dzieci i kulki z wosku
Semana Santa Hiszpania Dzieci i kulki z wosku

Masz pełny dostęp

W trakcie przemarszu procesji widzowie nie są od niej ściśle oddzieleni. Panuje swoboda, mogą bez problemu podejść do któregoś z uczestników, obserwować ich pracę, pogadać, porobić zdjęcia? Policja ich nie blokuje. Mogą nawet przeciąć trasę procesji. Lecz sami wiedzą by nie przesadzać, dlatego w procesję wchodzą głównie gdy ona stoi. Sama się wbijam w jej środek np. by zrobić zdjęcie figury z przodu.


Wielkanocne procesje Semana Santa w Granadzie

Często platforma z figurą przechodzi dosłownie przed nosem widzów. Ci bardziej tchórzliwi odsuwają się by czasem coś z niej na nich nie spadło. Najczęściej to starają się jej dotknąć, co też ponoć przynosi szczęście i błogosławieństwo.

Jest jednak w mieście pewne miejsce gdzie nie da się wbić w procesję czy z nią przeciąć. Tam już policja kontroluje ruch i przepuszcza ludzi wahadłowo. Robi się straszny sciski. Trzeba długo czekać aż procesja przejdzie, by móc dalej się ruszyć. Winne tej całej sytuacji są...

Trybuny dla radnych

Ustawione są w centrum miasta, w okolicach ratusza po obu stronach ulicy jaką przechodzi procesja. Wszystkie procesje mają na swojej trasie uwzględniony ten punkt. Muszą przejść pomiędzy trybunami, zarezerwowanymi tylko dla radnych i ważnych osobistości. Nikt z zewnątrz nie ma tam wstępu. Ochrona pilnuje. Trybuny często stoją blisko ściany budynków a za nimi jest wąski przesmyk, by wogóle tamtędy przejść.

W praktyce okazuje się, że większość uprzywilejowanych wogóle nie przychodzi by oglądać procesje. Dlatego pozostaje wiele wysp pustych krzeseł odgrodzonych barierkami od stojącego i ściśnietego jak sardynki tłumu.

Większość procesji choć inna robiona jest w jednym stylu. Dekoracja figur jest podobna. Matka Boska ma zawsze ten bujający się baldahim i welon tylko w innych wzorach i kolorach. Ale są w Granadzie dwie wyjątkowe procesje, różniące się od pozostałych. Wychodzą one w końcówce Wielkiego Tygodnia. Między czwartkiem a sobotą.

Procesja La Virgen de Alhambra

Chyba najładniejsza ze wszystkich procesji. Schodzi ona z samej Alhambry, przechodzi ulicami miasta, mija trybuny i potem znów wraca na górę. Niesiona jest figura Matki Boskiej z kościoła na Alhambrze. Wygląda inaczej niż wszystkie inne. Nie ma baldachimu, świec z przodu i wazonów kwiatów z boku. Jest odkryta. Trzyma na rękach Jezusa zdjętego z krzyża. Za nią stoi krzyż, na którym rozwieszona jest biała chusta. Wygląda jak żagiel, a cała platforma jak statek. Stąd niektórzy nazywają ją patronką marynarzy.

Ale najciekawsza jest dekoracja platformy rzeźbiona w stylu architektury Alhambry, po bokach są arabskie łuki a na przedzie głowy lwów ze słynnej fontanny z Patio de los Leones. Cała konstrukcja jest podświetlona co pięknie wygląda nocą. Orkiestra gra muzykę z nutami orientalnymi.

Natomiast costaleros nie są już schowani pod kurtyną. Są na zewnątrz a belki za które trzymają platformę są po bokach. Costaleros czasami zakładają czapki z otworami na oczy a innym razem odkrywają twarze.

Procesja ciszy Del Silencio

Wyrusza ona zawsze o północy. Na jej trasie gasną wszystkie latarnie a drogę oświetla tylko światło świec. Panuje cichosza. Ludzie na ulicy milkną i co jakiś czas wydając z siebie dzwięki "ciiiii". Niesiona jest figura ukrzyżowabego Jezusa. Nie gra już orkiestra. Jest tylko jeden bęben wybijąjacy rytm.

A co jak pada deszcz?

W tym roku pogoda dopisuje. Jest ciepło. Camareras mogą założyć cienkie kiecki, pokutnicy iść na boso a costaleros pewnie gotują się pod spodem. Ale nie zawsze tak było. Wielkanoc w Hiszpanii też potrafi być zimna czy to marzec, czy kwiecień.

Chociaż tak jak co roku w Polsce... śnieg nie pada, ale deszcz może się zdarzyć. Wtedy to dla bractwa jest największy dramat. Myślą czy dadzą radę wyść z kościoła czy nie. Jak stwierdzą, że jednak nie to wpadają w zbiorową rozpacz. Wszyscy tulą się i płaczą. Dają się tak pokazać telewizji, która transmituje procesje. Nic dziwnego. Wielka szkoda. Przygotowywali się do tego cały rok a tu lipa.

Uważaj bo cię obleją

W niedzielę Rezurekcji jest msza. Wierni na nią chodzą. Ale całotygodniowe procesje miały większą wagę. Poniedziałek wielkanocny nazywa się Lunes de Pasqua. Ale już się go nie świętuje jak w Polsce. To normalny dzień, w który się idzie do pracy. Emocje po procesjach opadają.

Pewnego razu w poniedziałek wielkanocny rano rozmawiam z mamą na Skype. Ona mnie ostrzega: "Uważaj, by cię nie oblali". Ja pukam się w czolo i uświadamiam, że wielkanoc hiszpańska jest całkiem inna niż w Polsce. Tu dyngusa nie ma jak jaj, więc jestem bezpieczna.

Obserwując Hiszpanię dochodzę do wniosku, że najważniejsze i najbardziej oczekiwane tutejsze święta to nie te same co u nas. Są tu najbardziej hucznie obchodzone. A jakie? Boże Narodzenie? Mikołaj? Nieeee.. Tu Was zaskoczę. Są to:

  • Trzech Króli (Los Reyes Magos)
  • Noc Świętojańska (La Noche de San Juan)
Dla mnie i męża zwykle dni. Dla Hiszpanów szaleństwo i emocje. Ale o nich innym razem.

Wesołych Świąt!


Zdjęcia: Dorkita

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Disqus - Kuskus, czyli Zapraszam na Feedback ;)