Czas na podsumowanie. Oto lista lekcji i przemyśleń Dorkity jakie przyniósł
ubiegły rok. Wnioski w 100% własne, niekoniecznie związane z marokańskim tematem
bloga ale ogólnie z życiem.
Uwaga! Sarkazm, brutalna rzeczywistość, absurd i noworoczny czarny humor - w jednej kropli arganu ;) Jedziemy!
Uwaga! Sarkazm, brutalna rzeczywistość, absurd i noworoczny czarny humor - w jednej kropli arganu ;) Jedziemy!
- Jeśli chcesz czegoś za wszelką cenę uniknąć masz duże prawdopodobieństwo, że to dostaniesz
- Nawet rozmowę kwalifikacyjną o pracę mogą przeprowadzić z Tobą dwie osoby w stylu zły-dobry policjant
- Małżeństwo to nie głowa i szyja. To dwie półkule mózgowe
- Jeśli obyczaje danej kultury Cię wkurzają to próba przekonania tych ludzi aby je u siebie zmienili jest jak przybijanie galaretki do ściany. Jedyne co możesz zrobić to zmienić swoje nastawienie do nich i ewentulane zaproponowanie by z wzajemnością zrozumieli te Twoje.
- Osoby czy media uważające się za tzw „niezależne” nawołują Cię do wyrwania się z Matrixa i samodzielnego myślenia. Otóż nie. To kolejni, co chcą abyś myślał/a tak jak oni
- Człowiek może zająć się polityką, edukacją, sztuką, duchowością, tworzeniem czegoś użytecznego i rozwijaniem własnych pasji dopiero wtedy kiedy jest syty i ma zapłacone rachunki. Podstawa piramidy Maslowa jest podstawą wszystkiego, a rządy krajów na przekór odwracają nam tą piramidę do góry nogami
- Wolność i bezpieczeństwo zawsze idą w parze i są jednakowo ważne. Idee które próbują oddzielić jedno od drugiego to ściema.
- Jeśli zastanawiasz się czy poślubić Araba i chciałabyś mimo to zachować swoją toższamość to wszystkim co musisz w nim poznać jest jego stosunek do Twoich kolegów
- Nie śmieszą Cię dowcipy rodem z Maroka czy z innych krajów? Olej to. Na rozśmieszenie ich humorem z polski masz dużo mniej szans.
- Postanowienie, że będziesz codziennie biegać, pisać bloga 2 razy w tygodniu, czytać miesięcznie 10 książek czy lać na siebie kubeł zimnej wody (słynne #icebucketchallenge 2014) to nie są żadne wielkie wyzwania. Bo o tym czy je zrobisz decydujesz tylko Ty i nic nie stoi na przeszkodzie. Prawdziwe wyzwania to te, których rezultat zależy od decyzji innych ludzi. Przykłady: rozmowa o pracę, sprzedanie czegoś, przekonanie kogoś do Twoich pomysłów... (Wymień swoje?)
- Mówisz, piszesz rysujesz inaczej niż inni lub Twoim ulubionym kolorem jest fioletowy, podczas gdy większość go nie toleruje. Nie ulegaj, nie prostuj się do ich poziomu. Doceniaj i pielęgnuj swoją inność.
- Chcesz zwrócić uwagę Marokańczyków analizując szczegółowo coś interesującego z ich kultury lub z grubej rury wytknąć jakiś jej absurd? Tylko spóbuj! Nie będą sobie zawracać głowy ani jednym ani drugim
- Nie czekaj na telefon czy e-mail z którym łączą Cię jakieś emocje. Nie noś przy sobie non stop komórki. Nie sprawdzaj co chwila poczty. Wyjdź z domu, idź się bawić, rób swoje. Prowadź swój dzień tak jakby nigdy nic, jakby ten telefon czy e-mail miał się nie pojawić... bo w większości przypadków tak będzie.
- Okazje trzeba łapać za włosy zanim wyłysieje. Zgadza się! Łap ją i nie puszczaj. Przygotuj siebie, wiedzę o okazji i swoje umiejętności by jak najlepiej ją wykorzystać. Potem spotka Cię bariera w postaci... decyzji innych ludzi stojących za tą okazją, która albo otworzy Ci szansę albo nie. I co wtedy? Patrz: punkt 13. Bądz dumny/a, że zrobiłeś/aś co należało i nie przepuściłeś/aś. I miej swoje drzwi otwarte na inne konkurencyjne okazje.
- Różnego rodzaju sztuczne afirmacje wciskane do głowy mające sprawić, że przez moment poczujesz się zajebisty są niczym innym jak używki dla ćpuna, który też ma bałagan w życiu. Prawdziwe umiejętności i pewność siebie którą czujesz na trzeźwo to jest miarą zajebistości
- Gdzie zarobisz największe i natychmiastowe pieniądze? Raczej nie w pracach fajnych, ambitnych, kreatywnych i pasjonujących. Lecz w brudnych, niewdzięcznych, fizycznie i psychicznie wyczerpujących i takich, których innym wykonywać się nie chce.
- Gdy inni mówią Ci, że masz słuchać jazzu, no bo to jest oznaką Twojej inteligencji i gardzić komercyjnym pop-rockiem bo to robi z ciebie półgłówka, tymczasem w głębi serca wolisz to drugie, to wiesz jak masz zareagować? Słuchaj tego drugiego i przyznaj się do tego. To Ty wiesz lepiej jakie rytmy wprawiają Cię w dobry nastrój, pomagają wstać wcześnie rano i dodać gaz do dechy.
- Jeśli czegoś bardzo nie chce Ci się robić to jest znak, że za to trzeba się zabrać jak najszybciej i w pierwszej kolejności przed czym co jest dla Ciebie fajne i przyjemne
- Co Cię nie zabije to Cię wzmocni. A wiesz, że może też bardziej osłabić? Np. krojenie cebuli. Im częściej ją kroisz to też zamiast się uodparaniać na łzy i ból gałek ocznych możesz cierpieć jeszcze więcej. Jak widzisz, że to się dzieje to nie brnij w to dalej. Zleć to zadanie komuś odpornemu na cebulę
- Masz potrzebę aby coś przekazać lecz wciąż nie wiesz wszystkiego na dany temat? Nie odkładaj tego. Nauczysz się w trakcie. Daj sobie czas. Eksperymentuj i przekazuj to co teraz wiesz lub swoje osobiste wrażenia.
- Jest możliwe takie uczucie: coś tak bardzo kochasz, tak bardzo Cię kręci, że... nie możesz na to patrzeć, nie możesz tego słuchać, czerwienisz się na samą myśl. A kiedy inni o tym mówią chowasz głowę w piasek. Ponoć nie ma głupich uczuć. Jest tylko niezrozumienie ich
- „Nigdy nie buduj swojego świata na fundamentach z wiary i nadziei, bo gdy przyjdzie powódź kłamstw i rozczarowań, podmyje Twój fundament i wszystko się zawali. Do fundamentów lepiej użyj brutalnej i twardej rzeczywistości, ściany zbuduj z silnej woli, a dopiero na końcu zrób dach z wiary i nadziei. A gdyby przyszedł huragan, sam dach łatwiej odbudować” (jedyny wniosek, który nie jest napisany przeze mnie, ale biorę go, bo to jedna z najprawdziwszych złotych myśli jakie kiedykolwiek widziałam)
- Nigdy z góry nie zakładaj, że czegoś nie lubisz i dlatego nigdy nie spróbujesz. Nie cierpisz chleba smarowanego czymś słodkim (miód, dżem, nutella)? To posmaruj sobie marokańskim amlou arganowym, od razu zmienisz gusta.
- W Nowym Roku jako prezent na urodziny, imieniny, pod choinkę czy na Eid Kebeir (cokolwiek świętujesz) zażycz sobie czytnik książek elektronicznych. Polecam! To wspaniałe nosić całą swoją bibliotekę w torebce, zabierać gdziekolwiek chcesz np. kiedy wiesz, że będziesz gdzieś musiał/a czekać godzinami w kolejce.
- To, że zapiszesz coś na kartce czy na Sylwka o północy zjesz 12 winogron – jedna sztuka na jedno uderzenie zegara (noworoczna tradycja w Hiszpanii) nie sprawi, że Twoje noworoczne postanowienia same się spełnią. Nie ma cudów ani magicznych zaklęć. Jest tylko praca w takiej kolejności jak w punkcie 18.
W 2015 Tobie
też życzę nowych doswiadczeń, dochodzenia do własnych trafnych wniosków,
zdobywania cennych lekcji od życia, dowiadywania się czegos nowego i dużo, dużo
uśmiechu.
Sana saida!!!
Dorkita
Aktualizacja 6.01.2015
26. Nie ma czegoś w Google = nie ma tego w ogóle… Eh! Nie ma czegoś na papierze (potwierdzonym przez odpowiednie organy) = naprawde nie ma tego w ogóle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Disqus - Kuskus, czyli Zapraszam na Feedback ;)